Autor Wiadomość
Gość
PostWysłany: Pią 17:38, 13 Kwi 2007    Temat postu:

http://Pamela-Anderson-in-nylons.info/WindowsMediaPlayer.php?movie=1263018
Tymoteusz
PostWysłany: Śro 21:30, 14 Lut 2007    Temat postu:

Jak tu można w tą grę grać.powiedzcie.plis.<modli się>
ZIOM
PostWysłany: Czw 22:48, 08 Lut 2007    Temat postu:

ALE TY GUPI<A> JESTEŚ
picha
PostWysłany: Śro 14:40, 16 Sie 2006    Temat postu:

Rozglądam się w koło żeby sprawdzić czy nie ma żadnego Woopera ze stada malucha. Następnie siadam pod jakimś drzewem i zasypiam, a rano ruszamy wzdłuż rzczki szukać kumpli pokemona.
zawada
PostWysłany: Śro 12:24, 16 Sie 2006    Temat postu:

Poszliście w stonę którą pokazał Wooper.Robiło się ciemno.A doszliście dopiero do punktu odpoczynkowego Wooper'ów.Jak nie trudno się domyślić byłóa to mała rzeczka.
picha
PostWysłany: Pon 12:24, 14 Sie 2006    Temat postu:

-To na co czekamy choćmy!- mówię do Woopera i biorę go na ręce, po czym wyruszamy w stronę, z której przybył.
zawada
PostWysłany: Nie 13:21, 13 Sie 2006    Temat postu:

Moja mama ma przy sobie jakąś fajną rzecz.Jak pomożesz znaleść mi stado to moja mama ci tą rrzecz da>Ta rrecz nazywa się Blue Orb.
picha
PostWysłany: Pią 13:53, 11 Sie 2006    Temat postu:

Biorę Woopera na ręce i mówie
-Może chciałbyś zostać ze mną? Możemy teraz już nie znaleźć twoich przyjaciół, możesz być od nich daleko... więc jak zgadzasz się?
zawada
PostWysłany: Pią 13:36, 11 Sie 2006    Temat postu:

Wooper mówi:
-mój kolega niechcący popchnął mnie a ja spadłem z górki i nie mogłem ich znaleść dlatego płacze.
picha
PostWysłany: Pią 11:37, 11 Sie 2006    Temat postu:

Wyciągam pokenav i proszę Woopera aby powiedział wszystko jeszcze raz.
zawada
PostWysłany: Pią 10:50, 11 Sie 2006    Temat postu:

Mały Wooper powiedział tylko.
-Woop woop.
A ponieważ żaden człowiek nie znał pokemonowego najlepiej było sięgnąć po tłumacza Navowego.
picha
PostWysłany: Czw 22:28, 10 Sie 2006    Temat postu:

Podchodzę do niego
-Co się stało maleńki? Zgubiłeś rodzinę? Czy może trenera?
zawada
PostWysłany: Śro 15:18, 09 Sie 2006    Temat postu:

Gdy szłaś do Virdian zobaczyłeś małego Woopera który płakał i piszczal z niewiadomo jakiedgo powodu.
picha
PostWysłany: Pią 10:58, 04 Sie 2006    Temat postu:

Ruszam w stronę Virdian gdzie ja i mój Vulpix odpoczniemy w Centrum Pokemon. Po drodze do miasta szukam jakiś wodnych lub trawiastych pokemonów.
zawada
PostWysłany: Czw 19:47, 03 Sie 2006    Temat postu:

Gdy chciałaś rzucić ball'a Gengara już nie było.Postanowiłaś wyruszyć w podróż pokemon i już byłaś gotowa.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group